Wróciłam dzisiaj z egzaminu z literaturoznawstwa i pomyślałam, że przed jutrzejszym egzaminem trzeba zjeść coś ze szpinakiem. Dla wzmocnienia ciała i umysłu. No i oczywiście szybkiego, bo głodna jak wilk byłam. Do tego jeszcze uczyć się muszę... a tu mało czasu (bo mecz w międzyczasie!) Tak więc, szybkie, łatwe i przyjemne są farfalle ze szpinakiem.
Do mojej dzisiejszej kolacji użyłam:
opakowanie makaronu farfalle (pełnoziarnisty w wersji mini)
opakowanie mrożonego szpinaku
opakowanie serka feta
słoiczek suszonych pomidorów
oliwa z pomidorów do smażenia
Szpinak rozmrażamy na patelni z dodatkiem oliwy. Do rozmrożonego szpinaku dodajemy fetę i chwilę dusimy. Na koniec dodajemy pokrojone w paseczki lub kostkę pomidory. Wszystko to mieszamy z ugotowanym makaronem. I to by było na tyle.
Nic tylko jeść! Smacznego!!!
Super pomysł i nawet mam wszystkie składniki w domu, nawet kupiłam w lidlu szpinak mrożony ze śmietaną, makaron mam chyba inny, ale zaraz zabieram się do pracy bo jestem strasznie głodna:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że smakowało :)
OdpowiedzUsuń