23 grudnia 2012

Piernik Staropolski

Po chwilowej nieobecności wracam świątecznie z piernikiem staropolskim. Dojrzewał sobie w piwnicy, a teraz już powoli jest zjadany :)
Przepis na ten piernik krąży po wielu blogach i jest autorstwa Lemnis-Vitry. Mówią o nim, że jest pyszny i rozpływa się w ustach. Mnie osobiście smakuje, ale powiem jedno - jadłam lepsze. 

1 grudnia 2012

Rozwiązanie konkursu z Nigellą...

...and the winner is....
                      ...Ona i On z bloga Para - buch!
Oto co napisali:

Zaintrygowani tym całym zmysłowym oblizywaniem palców przez ponętną Nigellę obejrzeliśmy kiedyś jeden z jej programów. Nasz angielski nie był wtedy na najwyższym poziomie, ale przekaz płynący z ekranu szybko stał się dla nas jasny: kuszące mruczenie nad lejącą się czekoladą, pozbawione zbędnych ruchów krzątanie się po kuchni i ten wydostający się wręcz z ekranu zapach. To było pyszne brownies. Z chęcią przygotowaliśmy to ciasto szybko skomentowane przez mniej i bardziej życzliwych obserwatorów naszych pierwszych kulinarnych prób: "oo.. smaczne", "takie.. czekoladowe", "mokre coś takie jakieś", "ciężkawe", "a co to takiego jasnego w środku?" i takie tam;) Wtedy też zrobiliśmy parę nie najlepszych zdjęć i umieściliśmy wpis na blogu: http://parabuch.blogspot.com/2011/09/brownies-pod-znakiem-jamesa-browna.html
Nigellowe brownies zasłyszane kiedyś w telewizji nas oczarowało! Jest dla nas kwintesencją czekolady ukrytej w nieco innych kostkach - zamiast w tabliczce czekolady - na talerzu. Polecamy! 
i pozdrawiamy:) 
Ona i On


Czekam na maila z adresem, abym mogła wysłać książkę!
Gratuluję!

25 listopada 2012

Nutella cheescake

Mam dla Was kolejną propozycję z książki Nigellissima, o  której wspominałam w jednym z wcześniejszych postów. Ponieważ jestem fanką angielskich cheescaków na spodzie z ciasteczek digestive, w każdej możliwej wersji oraz nutelli, dlatego wybrałam ten przepis do przetestowania :)
Muszę przyznać, że sernik powalił mnie swoim smakiem! Tak więc polecam gorąco. Ma on jeszcze jedną wielką zaletę: robi się go ekspresowo.

Świąteczna paczka dla blogera :)

Dzisiaj zaproszenie. :)
Aneta z Planety Smaku organizuje fajną zabawę pt. Świąteczna paczka dla blogera. Ja przyłączyłam się do zabawy i Was również zachęcam. Więcej szczegółów znajdziecie klikając w banerek.
Pozdrawiam!

19 listopada 2012

Italian Apple Pie i krótka recenzja książki "Nigellissima"

Od wczoraj chodziło za mną ciasto z jabłkami. Postanowiłam więc zajrzeć do nowej książki Nigelli w poszukiwaniu inspiracji. I znalazłam. Ciasto wyszło pysznie delikatne i rozpływające się w ustach :) Oczywiście jak większość przepisów Nigelli jest proste w wykonaniu. Także do dzieła!

15 listopada 2012

Krajanka (a raczej łamanka) kokosowo-migdałowa

Zastanawiałam się nad zamieszczeniem tego przepisu na blogu, bo wizualnie nie wygląda to dobrze. Ale smak rekompensuje wszystko, no i oczywiście łamie i kruszy się doskonale. "Ciasto" lub "ciastko" to smakuje jak dobre ciasteczka kokosowe. Myślę, że można byłoby użyć jako spód pod jakiś sernik na zimno. Albo do mini serniczków. Hmm.... muszę pomyśleć i znowu upiec, bo dzisiejszej wersji już nie ma (chociaż nie zdążyłam skończyć, bo miała być jeszcze czekolada na wierzchu).

Składniki (blacha 20 x 30 cm):
150 g mąki pszennej
100 g cukru trzcinowego
40 g wiórków kokosowych
40 g migdałów w płatkach
1 żółtko
125 g stopionego masła

Wszystkie składniki zagniatamy w ciasto i rozkładamy cienko na blachę wyłożona papierem do pieczenia. Pieczemy 18 - 20 minut w 180 st. C.
Gotowe!

14 listopada 2012

Pierniczki


U mnie już Święta się rozpoczęły. Ciasto na piernik staropolski nastawione, a zapuszkowane pierniczki czekają na Pierwszą Gwiazdkę. 
Dzisiaj mam dla Was przepis na pierniczki. Można je piec kilka tygodni przed świętami i zamknąć w szczelnym pojemniku. Wyciągnąć dzień przed Wigilią, aby  ładnie udekorować lukrem marcepanem, czekoladą itd, itp. Potem wieszamy na choince lub (co jest bardziej prawdopodobne) zjadamy. A są naprawdę pyszne.

Składniki na ok 100 sztuk:
550 g mąki pszennej
300 g płynnego miodu, najlepiej płynny i naturalny
100 g cukru pudru
120 g masła
1 duże jajko
2 łyżeczki sodki
50 g przyprawy do piernika
1 czubata łyżka kakao

Miód podgrzewamy z masłem (nie gotujemy). Składniki muszą być płynne. Odstawiamy i czekamy, aż przestygną. Dodajemy jajko, mieszamy. Na stolnicę przesiewamy mąkę, cukier, kakao, sodkę, dajemy przyprawę do piernika i powoli dolewamy miód z masłem, zagniatając gęste, twarde ciasto. 
Rozwałkowujemy na grubość ok. 3 mm, posypując mąką. Wykrawamy foremkami kształty i układamy na blasze wyłożonej pergaminem.
Pieczemy 7 minut w 180 st. C. Studzimy i wkładamy do pojemnika, chowając z dala od dzieci i mężów łasuchów :)) i trzymamy kciuki, aby doczekały świąt.

Jeśli chcemy, aby pierniczki zawisły na choince, to jeszcze przed pieczeniem roimy dziurkę, przeciągając wykałaczkę przez ciasto.

Smacznego!


12 listopada 2012

LIEBSTER BLOG AWARD

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko podziękować i dołączyć się do zabawy. :)
'Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie'.

Moje odpowiedzi

Pytania od Szybkie gotowanie:
  1.  Co daje ci prowadzenie bloga? Satysfakcję.
  2. Jakiej potrawy/potraw nie lubisz przygotowywać? Gulaszu z żołądków!
  3. Ile czasu dziennie poświęcasz na sprawy związane z blogiem? To zależy od dnia, ale zwykle ok. godziny do dwóch.
  4. Ulubiona potrawa? Kiedyś pizza, teraz wolę tradycję, czyli łazanki.
  5. Gdy nie gotujesz to... piekę :)) ale głównie swój czas poświęcam Nelce!
  6. Czego w życiu najbardziej żałujesz? Niczego. Gdybym miała jeszcze raz przeżyć swoje życie to chyba nic bym nie zmieniła.
  7. Czego zazdrościsz innym? Wyczucia smaku i umiejętności tworzenia czegoś z niczego.
  8. Jakie masz wady? Bałaganiarstwo!
  9. Tytuły książek, które możesz polecić? Larsson "Millennium"; Wałkuski "Wałkowanie Ameryki"; Vargas Llosa "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki"; Murakami "Na południe od granicy, na zachód od słońca".
  10. Najdziwniejsza/najstraszniejsza sytuacja w twoim życiu? Hmmm...
  11. Gdybyś mogła wybrać dowolny rok kiedy mogłabyś się urodzić - jak to byłaby data i dlaczego? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Myślę, że zostawiłabym wszystko tak jak jest :)


  1. Nigdy nie jadam... salcesonu, choćby nie wiem jaki był "smaczny" :)
  2. Ulubiony sposób na jajko  ...dla mnie klasyka: na pół twardo, pół miękko.
  3. Wanilia czy kakao?  Zdecydowanie kakao. Nie wyobrażam sobie życia bez czekolady!
  4. Ulubiony cytat: ŻYJ I POZWÓL ŻYĆ INNYM
  5. Comfort food zdecydowanie za!
  6. Nie potrafię... odmówić sobie słodkości :)
  7. Szpilki czy trampki? Jestem z tych, co lubią wygodę, więc wybieram trampki. Szpilki tylko od tzw. "wielkiego dzwonu".
  8. Gdybym miała jeść jedną potrawę przez tydzień, byłoby to...? łazanki
  9. Ostatnia przeczytana książka: "Millennium" Larsson'a, a obecnie czytam "Wałkowanie Ameryki" M. Wałkuskiego.
  10. Do założenia bloga skłoniło mnie... chyba zmotywowała mnie założycielka bloga Oregano & Cynamon. Już wcześniej się nad tym zastanawiałam, ale nie wiedziałam czy będzie mi się chciało robić zdjęcia, pisać, publikować.... Teraz wiem, że mi się chce i uważam to za świetną zabawę.
  11. Mój niezawodny sposób na nudę ostatnio prowadzenie bloga :) chociaż przy 8-miesięcznym bobasie nie ma czasu na nudę.

  1. dlaczego wybrałeś/łaś taka nazwę bloga. W sumie to nie wiem.
  2. czym się interesujesz oprócz gotowania? Lubię czytać i podróżować. 
  3. Twoje ulubione zwierzątko? Kot.
  4. Najważniejszy dzień w Twoim życiu. Dzień, w którym urodziła się Nel.
  5. Najlepsze Twoje wspomnienie z wakacji? Ogólnie moje pierwsze wakacje bez rodziców spędzone w Zakopanym.
  6. Ulubiona muzyka. Grunge.
  7. Co byś zrobił/a gdyby nagle nastąpił koniec świata? Chyba nie zdążyłabym nic, nawet zorientować się, że jest koniec świata. 
  8. Jakiego koloru są Twoje oczy? Brązowe.
  9. Czy zawsze kierujesz się rozumem. Zazwyczaj nie :)
  10. Twoja ulubiona rzecz? Ostatnio laptop.
  11. Twój najlepszy przyjaciel? Kubek z kawą :))


Wyróżnione blogi:


Moje pytania:
  1. Książka czy film?
  2. Ulubione zajęcie (poza spędzaniem czasu w kuchni oczywiście).
  3. Jeśli kawa to...
  4. Czy prowadzisz jeszcze inne blogi?
  5. Gdzie spędziłaś/spędziłeś swoje najlepsze wakacje?
  6. Najważniejsze wydarzenie w Twoim życiu.
  7. Wieś czy miasto?
  8. Najlepszy sposób na udany wieczór z przyjaciółmi?
  9. Jakiego języka chciałabyś/chciałbyś się nauczyć?
  10. Czy oglądasz programy kulinarne? Jakie są Twoje ulubione?
  11. Jestem jak... 

11 listopada 2012

Moja pierwsza wygrana w konkursie

Niedawno brałam udział w konkursie na blogu Szybkie gotowanie, w którym to do wygrania była herbata kwitnąca firmy Solperis. Można ją nabyć w sklepie internetowym Herbatka u Tadka. Piszę o tym (jak się z pewnością domyślacie), ponieważ wygrałam zestaw herbat białych. Niedawno przyszła przesyłka :) Herbatka jest pyszna, niestety ma jedną wielką wadę. Jak to bywa w przypadku herbat kwitnących, jest bardzo droga, a szybko znika. Za 6 sztuk trzeba zapłacić ponad 30 zł :((

Dziękuję!


10 listopada 2012

Moja ulubiona Carbonara

"Dzięki swojej pasji kulinarnej Włochom udało się zaskoczyć żołnierzy alianckich nowym oryginalnym daniem, które właśnie stworzyli. Wojskowe spiżarnie polowe były zaopatrzone przede wszystkim w duże ilości jajek i bekonu. Brytyjscy żołnierze znudzeni monotonnym menu, czyli jajkami na bekonie, pewnego dnia poprosili w jednym z odwiedzanych domów o przyrządzenie im jakiegoś dania z tych dwóch składników. Jak wiadomo w żadnym włoskim domu nie mogło zabraknąć makaronu i tak powstało spagetti a la carbonara: z makaronu ugotowanego al dente, wymieszanego z jajkami i czosnkiem oraz okraszonego kawałkami podsmażonego boczku"
 /J. Hernandez 'Zaskakujące historie z drugiej wojny światowej'/
Spagetti to podpatrzyłam u znajomego mieszkając jeszcze na Wyspach. I mimo, że potem jadłam wiele razy carbonarę w wielu innych miejscach, to ta pozostała moją ulubioną, ukochaną wersją. Po prostu jeszcze nie natrafiłam na lepszą, jak dla mnie jest to Mistrzostwo Świata!! 
Wersja ta nie zawiera jajek, tylko wino, białe półwytrawne. Pyszności...

Składniki:
2 średnie cebule
4 ząbki czosnku
30 dag boczku
200 ml białego półwytrawnego wina
200 ml kwaśnej śmietany (12 %)
oregano
sól, pieprz

200 g makaronu spagetti 

Cebule kroimy w kostkę, czosnek w plasterki, boczek w paseczki lub kostkę. Wszystko podsmażamy na patelni (ok. 5 minut), często mieszając. Składniki nie powinny być bardzo podpieczone. Następnie dodajemy oregano (u mnie 1 łyżeczka suszonego), mieszamy i dolewamy wino. Doprowadzamy do wrzenia i  gotujemy kolejne 5 minut. Dodajemy śmietanę i gotujemy do momentu, aż sos trochę zgęstnieje. Doprawiamy do smaku. Jeśli boczek był słony to dosalanie nie jest konieczne.

Makaron gotujemy al dente w osolonym wrzątku z łyżką oliwy, mieszamy z sosem. 


Smacznego!

9 listopada 2012

Tarta jabłkowa z nadzieniem orzechowym


A może powinnam napisać tarta orzechowa z jabłkami (?)

Składniki na kruche ciasto:
200 g mąki
100 g zimnego masła
25 g cukru pudru
1 żółtko
2 łyżki lodowatej wody

Masło siekamy z mąką i cukrem, dodajemy żółtko i wodę. Zagniatamy ciasto, formujemy kulę i zawijamy w folię spożywczą. Schładzamy w lodówce 30 minut.

Nadzienie:
60 g cukru muscavado
2 łyżki płynnego miodu
1 jajko
1 łyżka ekstraktu z wanilii
170 g orzechów włoskich, drobno posiekanych

Cukier mieszamy z mieszamy z miodem, jajkiem i ekstraktem waniliowym. Dodajemy orzechy, mieszamy.

Dodatkowo:
3 duże jabłka, obrane i pokrojone w cienkie plasterki

Schłodzonym ciastem wylepiamy formę do tarty (24 cm), wierzch przykrywamy papierem i wysypujemy grochem lub kuleczkami do obciążania. Podpiekamy 10 min w 180 st. C. Następnie zdejmujemy papier, wylewamy nadzienie, na wierzchu układamy jabłka gęsto obok siebie. U mnie wyszły 3 warstwy.

Pieczemy jeszcze 30 minut. Wyjmujemy i studzimy na kratce.

Nie kroimy gorącej tarty, czekamy aż trochę przestygnie.
Smacznego!!!           

1 listopada 2012

Szybki piernik z powidłami śliwkowymi


Składniki na dużą blachę:
1 szklanka płynnego miodu
3/4 szklanki cukru
1 szklanka mleka
3 szklanki mąki pszennej
4 jajka (oddzielone białka od żółtek)
100 g masła
opakowanie przyprawy do piernika (ok. 25 g)
1 łyżeczka cynamonu
1 czubata łyżka sodki
1 łyżka karmelu (na patelni prażymy 2 łyżki cukru)
1 łyżka kakao

Dodatkowo:
powidła śliwkowe, ganache lub inna polewa czekoladowa



Miód, masło, przyprawę do piernika, cynamon i karmel (dodałam, jak masło się rozpuściło) zagotowujemy razem i odstawiamy do ostygnięcia. Następnie do masy dodajemy po kolei cukier, mleko, kakao, żółtka oraz mąkę z sodą, pamiętając o tym, aby każdy składnik dodawać dopiero jak poprzedni dobrze wymieszamy. Na koniec dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy z ciastem.
Masę wylewamy na blachę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 st. C. Pieczemy 50 - 55 minut.

Upieczone ciasto studzimy na kratce. Następnie przekrawamy na pół, przekładamy powidłami śliwkowymi (dałam cały słoik), a wierzch polewamy ganache.

Piernik pyszny. Cała blacha zniknęła, zostały tylko okruszki.

*Źródło przepisu: Moje wypieki

31 października 2012

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Od jakiegoś czasu na mojej półce leżą sobie dwie siostry bliźniaczki o imieniu Nigella Express. Obie w angielskiej wersji językowej. Zastanawiałam się co by tu zrobić, a ponieważ lubię brać udział w konkursach na innych blogach, postanowiłam się odwdzięczyć i u siebie też coś zorganizować. Dlatego ogłaszam konkurs, który będzie trwał cały miesiąc, więc macie dużo czasu aby coś upichcić!


Zasady:

  1. Konkurs trwa od 1 do 30 listopada. Wyniki konkursu zostaną podane na Mikołajki!
  2. Umieść podlinkowane zdjęcie na bocznym pasku bloga. Osoby, które bloga nie posiadają podają informację i link do konkursu na swojej tablicy na facebook'u i przysyłają mi linka do posta.
  3. Przygotuj ulubioną potrawę, ciasto, babeczkę, drinka itd itp, której inspiracją był przepis Nigelli Lawson. Sfotografuj i prześlij ładną fotkę wraz z podaniem nazwy oraz źródła przepisu na mojego maila, w temacie wpisując "Konkurs". Osoby, które umieściły przepis na blogu proszę o podanie linka. Przesyłając zdjęcie wyrażacie zgodę na opublikowanie go przeze mnie na blogu, oczywiście tylko zwycięski przepis i zdjęcie. I tutaj uwaga :) Mogą być przepisy archiwalne.
  4. Napisz dlaczego akurat ten przepis wybrałaś/-eś.
  5. Będzie mi niezmiernie miło jak zostaniecie publicznymi obserwatorami mojego bloga oraz polubicie stronę na facebook. Nie jest to warunek konieczny.
  6. Nagrodę wysyłam tylko na terenie Polski i pokrywam koszty wysyłki.
Zwycięży ta osoba, która najładniej (wg mnie) uzasadni swój wybór.

Powodzenia!!

Ps. Przepis Nigelli może być dla Was tylko inspiracją. Mile widziane będą wszelkie modyfikacje :)
Jeśli nie pamiętasz dokładnego źródła wystarczy, że napiszesz czy była to książka, program TV czy inne.

Muffiny kawowo-migdałowe bez jajek


Kombinowałam, bo nie miałam jajek no i wykombinowałam. Mam dzisiaj dla Was muffinki, bo dawno ich nie było :)

Składniki na 12 sztuk:

250 g mąki
2 łyżki kawy rozpuszczalnej "espresso"
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sodki
50 g cukru muscovado

100 ml oleju
180 g jogurtu naturalnego
50 ml płynnego miodu
20 ml likieru amaretto

Ciasto robimy standardowo: mokre składniki mieszamy w jednej misce, suche w drugiej. Następnie łączymy razem i mieszamy, jednak niezbyt dokładnie. Ciasto powinno być nieco grudkowate, inaczej babeczki będą za bardzo zbite.


Napełniamy foremki na muffinki do 3/4 wysokości. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Pieczemy 25 minut. Gotowe babeczki studzimy na kratce. Dekorujemy ganache (przepis tutaj, na 12 sztuk wystarczy 1/2 tej porcji), a na wierzch posypujemy płatkami migdałów.

Smacznego!

27 października 2012

Tort urodzinowy i mała zapowiedź :)

No i po imprezie. Prezenty rozdane, tort zjedzony. Ledwie udało mi się zrobić kilka fotek (kiepskiej jakości). Przepis na tort znajdziesz tutaj. Urodzinową wersję trochę zmieniłam. Zamiast orzechów do dekoracji użyłam płatków migdałowych oraz migdały w całości, bez skórki. Do masy malinowej dodałam troszkę czerwonego barwnika (E :}), aby miała bardziej intensywny kolor, a do masy z nutellą dołożyłam świeżych malin (tak, tak jeszcze znalazłam u zaprzyjaźnionej Pani z warzywniaka). Wierzch tortu został polany ganache. Oto przepis:

85 ml śmietany kremówki 36 %
100 g gorzkiej czekolady

Czekoladę drobno siekamy lub ścieramy na tartce. Śmietanę podgrzewamy prawie do wrzenia, zalewamy czekoladę i mieszamy do momentu całkowitego rozpuszczenia się czekolady. Odstawiamy na chwilę do przestygnięcia. Jeszcze płynnym ganache polewamy tort i dekorujemy wg uznania.

Ta część tortu smakowała mi najbardziej, jako iż jestem wielką fanką czekolady :))

Pewnie zastanawiacie się co to za zapowiedź? 
Już niebawem na blogu pojawi się konkurs, w którym do wygrania będzie... powiem tylko tyle, że książka kucharska (w angielskiej wersji językowej). Wszystkich już teraz serdecznie zapraszam!
A na zakończenie dwa zdjęcia urodzinowego tortu (wybrałam te najładniejsze:)):
i po torcie....


23 października 2012

Muffinki BAKLAWA


Moja kulinarna biblioteczka została wzbogacona! Nareszcie znalazła się na niej książka Nigelli Jak być domową boginią, i właśnie z niej pochodzi przepis na przepyszne muffinki z orzechami, cynamonem i polane miodem. Słodkie, lepkie. Coś w sam raz dla mnie :)

Składniki na 12 sztuk

Nadzienie:
100 g posiekanych orzechów włoskich
75 g cukru trzcinowego typu 'demera'
1 1/2 łyżeczki cynamonu
45 g stopionego masła

Muffinki:
210 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sodki
75 g cukru
1 jajko
45 g stopionego masła
175 ml jogurtu naturalnego
75 ml mleka

Do polania:
12 łyżek miodu

W misce mieszamy składniki na nadzienie.
W dużej misce mieszamy składniki suche, w drugiej mokre. Następnie wlewamy składniki mokre do miski z suchymi i mieszamy łyżką. Byle nie za dokładnie, powinny pozostać grudki.
Do papilotek wlewamy po łyżeczce masy, następnie nakładamy po niepełnej łyżce nadzienia i dopełniamy ciastem do 2/3 głębokości. Wierzch muffinek posypujemy pozostałym nadzieniem.

Pieczemy 15-17 minut w 200 st. C

Gotowe muffinki studzimy na kratce. Jak trochę przestygną polewamy miodem.

Smacznego!

19 października 2012

Czekoladowe ciasteczka z orzeszkami w czekoladzie

Ciasteczka czekoladowe z mazistym miąższem chodzą za mną często, zwłaszcza jak jesień w pełni. Wtedy najlepsza czekolada w każdej postaci. Poza tym trzeba poprawić sobie humor, bo jutro pierwszy zjazd w szkole. A tak się fajnie odpoczywało. ;)
Moją inspiracją, aby zrobić te ciasteczka była Canette z bloga Taniec Smaków. Jej ciasteczka wyglądały tak pysznie, że nie mogłam się oprzeć.

Składniki: 
2 szklanki mąki
6 pełnych łyżek kakao
1 łyżeczka sodki
szczypta soli
200 g miękkiej margaryny
1 i 1/3 szklanki cukru
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 jajka
200 g orzeszków w czekoladzie (np m&m's albo, u mnie, z Biedronki)

Margarynę i cukier ucieramy na puszystą masę. Cały czas miksując dodać jajka i ekstrakt z wanilii. Powoli dodawać mieszankę mąki, kakao, sody i soli.  Miksujemy do momentu uzyskania jednolitej masy. Na koniec wsypujemy orzeszki i mieszamy łyżka.

Masę rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, po łyżce, delikatnie uklepując. Ciasteczka rozkładamy w niewielkiej odległości od siebie, trochę się rozrastają do góry i na boki.
Pieczemy 8 minut w 180 st. C.



Smacznego!

16 października 2012

Chlebek dyniowy z czekoladą


Za oknem pada deszcz (a była taka piękna jesień jeszcze wczoraj!) Mecz się odbyć nie może, co za pech :)
Ale na ciasto dyniowe z dodatkiem gorzkiej czekolady nigdy nie ma złej pogody.

1 jajko
75 ml oliwy
200 ml kefiru
200 ml pure z dyni
300 g mąki pszennej
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sodki
1/2 łyżeczki cynamonu
120 g cukru trzcinowego

Dodatkowo: 80 g gorzkiej czekolady; 60 g rodzynek

Ciasto wykonujemy na sposób "muffinkowy", czyli składniki suche i mokre mieszamy w oddzielnych miskach. Następnie suche dosypujemy do mokrych i dobrze mieszamy. Na koniec dodajemy rodzynki i pokrojoną na kawałki czekoladę.

Gotowe ciasto wykładamy na keksówkę (30x11) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Pieczemy 55 - 60 minut (z termoobiegiem) lub do suchego patyczka.

Studzimy na kratce. Wystudzone ciasto polewamy lukrem.



Smacznego!!

Dyniowe przysmaki

13 października 2012

Gruszkowa tarta do góry "nogami"



Słodka i wilgotna. Została zjedzona jeszcze zanim zapach ciepłego ciasta się ulotnił. :)

Składniki na ciasto:
115 g mąki pszennej
szczypta soli
125 g zimnego masła
45 g  zimnej margaryny
4 łyżki zimnej wody

Ponadto:
5 dużych gruszek, obranych, bez gniazd nasiennych (każda przekrojona na 4 części)
170 g cukru
115 g masła

Wszystkie składniki na ciasto dobrze zagniatamy, formujemy kulę i owijamy folią spożywczą   wkładamy do lodówki na minimum 30 minut.

Masło rozpuszczamy na patelni (27 cm średnicy - taką, którą można włożyć do piekarnika), dodajemy cukier, mieszamy. Kiedy cukier zaczyna nabierać koloru, układamy ćwiartki gruszek ciasno obok siebie, tak aby pokryć całe dno patelni. Gotujemy na małym ogniu (bez przykrycia) ok 20 minut. Odstawiamy do ostygnięcia.

Wyciągamy ciasto z lodówki, rozwałkujemy na okrągły placek. Układamy na zimnych gruszkach, boki przyciskając do dna patelni, tak aby przykryć dokładnie wszystkie gruszki.


Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 st. C i pieczemy 15 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do 180 st. C i pieczemy kolejne 15 minut, aż ciasto się zarumieni.

Po upieczeniu wyciągamy i studzimy ok. 10 minut, następnie okrawamy delikatnie drewnianą szpatułką boki ciasta, kładziemy duży talerz na patelni i odwracamy do góry nogami. 
Najlepiej smakuje jeszcze ciepłe z kwaśną śmietaną.

Gotowe!

*Źródło przepisu: Martha Day "Baking"

5 października 2012

Tort z kremem malinowym i nutellą


W końcu się ogarnęłam, przynajmniej chwilowo. Odbywanie praktyk w szkole podstawowej jest strasznie męczące, zwłaszcza jak się jest jeszcze nie obytym i do każdej lekcji trzeba się ładnie i starannie przygotować. Ale weekend nastał, mimo że dostałam stos testów z angielskiego do sprawdzenia, dzisiaj robię sobie 'day off' :) i zabieram się za słodkości.
Dzisiaj tort! Jest to wersja 'demo', premiera będzie już niedługo, na 18-stkę S.

Składniki na biszkopt:
6 jajek
3 czubate łyżki mąki pszennej
3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
2 czubate łyżki kakao
1 cukier waniliowy
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

Oba rodzaje mąki, kakao oraz proszek do pieczenia przesiewamy przez sitko.
Białka oddzielamy od żółtek  dodajemy szczyptę soli i ubijamy. Jak już białka się trochę ubiją dodajemy cukier i cukier waniliowy i dalej ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy po jednym żółtku, dokładnie mieszamy. Zmniejszamy obroty miksera na minimum i dodajemy po łyżce mąki z proszkiem i kakao. Dokładnie mieszamy. Gotową masę przekładamy do tortownicy o średnicy 24 cm, wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia (spód) oraz posmarowanej masłem (boki).

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 st. C, pieczemy 35-40 minut (do suchego patyczka).
Studzimy na kratce. Przekrawamy jak biszkopt będzie już całkowicie zimny, najlepiej jest to zrobić następnego dnia.
Tym razem przekroiłam go na 2 blaty, ale spokojnie da się z niego zrobić 3, bo wychodzi dość wysoki.

Krem malinowy:
250 g malin (mogą być mrożone)
1 i 1/2 łyżki żelatyny
50 ml wrzącej wody
70 g cukru
300 ml kremówki (36 %)

Maliny przecieramy przez sitko, aby pozbyć się pestek i trochę podgrzewamy. Żelatynę rozpuszczamy w wodzie, dodajemy ciepłe maliny i cukier. Mieszamy do momentu, aż cukier się rozpuści i odstawiamy do wystygnięcia i stężenia (ale nie całkowitego).
Śmietanę ubijamy na sztywno i mieszamy z ostudzonymi malinami.

Masa z nutellą:
250 g mascarpone
150 g nutelli
200 ml kremówki (36 %)

Mascarpone miksujemy z nutellą tylko do momentu połączenia się składników, dodajemy ubitą na sztywno śmietanę i dobrze mieszamy.

Dodatkowo:
3/4 szklanki mocnej kawy
szklanka pokrojonych orzechów włoskich

Jeden blat nasączamy kawą i nakładamy krem malinowy (odkładamy trochę do dekoracji, ok. 1/3 kremu). Przykrywamy drugim blatem. Na wierzch i boki nakładamy masę z nutelli. Boki posypujemy pokrojonymi drobno orzechami włoskimi. Wierzch można udekorować szprycą (jak u mnie) lub nie dekorować wcale tylko posypać całość orzechami.


28 września 2012

Chrupiące crumble jabłkowe


Piękne słodkie jabłka i do tego płatki owsiane, myślę że doskonałe połączenie. Zdrowo brzmi, prawda? Ale aby nie było aż tak zdrowo, podałam je z łyżką gęstej kwaśnej śmietany. 
Kocham takie desery, robi się je dość szybko, a smakują wyśmienicie i z pewnością zachwycą niejednego gościa :)

Składniki na 8 kokilek
1 szklanka płatków owsianych górskich
50 g migdałów bez skórki
1/2 szklanki mąki razowej
1/2 łyżeczki cynamonu
szczypta soli
75 g masła, rozpuszczonego
60 ml oliwy
1/4 szklanki cukru trzcinowego

4 duże jabłka
3 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżka mąki kukurydzianej

Jabłka obieramy i kroimy w małe kawałki, mieszamy z cukrem i mąką kukurydzianą, a następnie wypełniamy  kokilki.

Płatki owsiane oraz migdały rozdrabniamy w malakserze. Wysypujemy do miski i dodajemy pozostałe składniki, na końcu dodając masło i oliwę. Dobrze mieszamy. Gotową kruszonkę wykładamy na jabłka.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 st. C przez 40 minut.
Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, ale nie gorące i oczywiście z dodatkiem kwaśnej śmietany :)

Smacznego!




27 września 2012

Muffiny dyniowe z rodzynkami

Mój osobisty krytyk kulinarny (czytaj "mąż") powiedział, że pyszne!
Nie pozostaje mi nic innego jak się z nim zgodzić. 

Składniki na 14 sztuk
115 g masła, rozpuszczonego i schłodzonego
150 g cukru trzcinowego
4 łyżki melasy
225 g puree z dyni
1 ubite jajko
225 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
25 g rodzynek


Do ubitego jajka dodajemy masło, melasę i puree z dyni. Następnie dodajemy suche składniki (oprócz rodzynek) i dobrze mieszamy. Na koniec wrzucamy rodzynki, mieszamy i nakładamy do papilotek do 3/4 wysokości.

Pieczemy w temperaturze 200 st. C przez 18-20 minut ( do suchego patyczka). Następnie wyłączamy piekarnik i zostawiamy jeszcze na 5 minut. Po upływie tego czasu wyciągamy i studzimy na kratce.


Smacznego!

*Źródło przepisu: "Best-ever book of cupcakes & muffins"

Dyniowe przysmaki

Bułki na zakwasie z pestkami dyni


Pyszne! Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, jak masełko się po nich rozpływa! Mniam...

Składniki na 8 sztuk *
150 g aktywnego zakwasu żytniego
300 g mąki pszennej
100 g mąki orkiszowej
170 g wody
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka melasy
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka suszonych drożdży
garść pestek dyni

Zakwas mieszamy z wodą i drożdżami, dodajemy oliwę, sól i melasę, a następnie mąkę. Wyrabiamy gładkie ciasto, najlepiej mikserem z hakiem. Na koniec dosypujemy pestki dyni i mieszamy.
Gotowe ciasto przekładamy do miski wysmarowanej oliwą i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok 1 godziny), tak aby podwoiło swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto formujemy w bułeczki (najlepiej dłonie wysmarować oliwą) i układamy na blasze w odległości kilku centymetrów od siebie.

Pieczemy ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 230 st. C. Bułeczki powinny być ładnie zrumienione. Ostudzić na kratce.

Smacznego!

*Źródło przepisu: Pracownia Wypieków

26 września 2012

Naleśnik z piekarnika z sosem pomarańczowym, bananami i orzechami


Na śniadanie, a może na obiad? U mnie był obiad ;)

Składniki na naleśnik
80 g mąki
125 ml mleka
2 jajka
2 łyżki oliwy
2 łyżeczki cukru trzcinowego
kilka kropel olejku waniliowego
szczypta soli
65 g suszonych moreli pokrojonych w kostkę

Jajka ubijamy, dodajemy mąkę i pozostałe składniki (oprócz moreli). Dobrze mieszamy do momentu, aż wszystkie składniki się połączą. Na koniec dodajemy morele i mieszamy.
Piekarnik ustawiamy na 220 st. C i wstawiamy patelnie o średnicy 25 cm, wcześniej nasmarowaną masłem (taką co można używać w piekarniku).
Na rozgrzaną patelnie wlewamy ciasto i wstawiamy do piekarnika na 12- 15 minut. Wyciągamy jak naleśnik będzie ładnie przyrumieniony.

Składniki na sos
35 g orzechów włoskich
sok z połowy pomarańczy
2 łyżki cukru trzcinowego
2-3 banany

Orzechy podrumieniamy na suchej patelni, często potrząsając, aby się nie przypaliły. Jak przestygną drobno siekamy. Sok z pomarańczy mieszamy z cukrem i podgrzewamy na dużej patelni. Jak cukier się rozpuści dodajemy banany pokrojone w plasterki i dusimy ok. 3 minuty. Wrzucamy orzechy i mieszamy. 
Gotowym sosem polewamy naleśniki i od razu zjadamy.

Smacznego!

24 września 2012

Ciasto dyniowe

Dzisiaj mam dla Was zapowiadane wcześniej ciasto dyniowe. Przepis pochodzi z bloga Kwestia Smaku. Ja moją wersję nieco zmodyfikowałam.
Ciasto jest wilgotne i w sam raz słodkie. Polecam spróbować. Moje trochę krzywo wyrosło, ale nie ujmuje to smaku.

Składniki
250 g musu dyniowego (przepis tutaj)
200 g masła
3/4 szklanki cukru (ja dałam trzcinowy)
skórka starta z jednej pomarańczy
ziarenka z 1/2 laski wanilii
3 jajka (oddzielone żółtka od białek)
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masło rozpuszczamy na małym ogniu, dodajemy cukier i wanilię. Mieszamy, odstawiamy z ognia. Dodajemy mus z dyni i skórkę z pomarańczy. Dokładnie mieszamy i studzimy. Odlewamy 1/2 szklanki i odstawiamy na polewę. 
Do reszty masy dodajemy żółtka i mieszamy. 
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do masy w 3 partiach, za każdym razem dobrze mieszając drewnianą łyżka. 
Białka ubijamy na sztywno, dodajemy do masy i delikatnie mieszamy do momentu dokładnego połączenie się składników. Ciasto wylewamy na tortownicę o średnicy 26 cm, wcześniej wyłożonej papierem (spód), a boki posmarowane masłem. Pieczemy 40-45 minut w temperaturze 180 st. C.

Do masy odłożonej na polewę dodajemy 5 łyżek cukru pudru, mieszamy i polewamy ostudzone już ciasto.

Polecam, szczególnie teraz, gdy nadeszła jesień.

:)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...