Zasady:
- Konkurs trwa od 1 do 30 listopada. Wyniki konkursu zostaną podane na Mikołajki!
- Umieść podlinkowane zdjęcie na bocznym pasku bloga. Osoby, które bloga nie posiadają podają informację i link do konkursu na swojej tablicy na facebook'u i przysyłają mi linka do posta.
- Przygotuj ulubioną potrawę, ciasto, babeczkę, drinka itd itp, której inspiracją był przepis Nigelli Lawson. Sfotografuj i prześlij ładną fotkę wraz z podaniem nazwy oraz źródła przepisu na mojego maila, w temacie wpisując "Konkurs". Osoby, które umieściły przepis na blogu proszę o podanie linka. Przesyłając zdjęcie wyrażacie zgodę na opublikowanie go przeze mnie na blogu, oczywiście tylko zwycięski przepis i zdjęcie. I tutaj uwaga :) Mogą być przepisy archiwalne.
- Napisz dlaczego akurat ten przepis wybrałaś/-eś.
- Będzie mi niezmiernie miło jak zostaniecie publicznymi obserwatorami mojego bloga oraz polubicie stronę na facebook. Nie jest to warunek konieczny.
- Nagrodę wysyłam tylko na terenie Polski i pokrywam koszty wysyłki.
Powodzenia!!
Ps. Przepis Nigelli może być dla Was tylko inspiracją. Mile widziane będą wszelkie modyfikacje :)
Jeśli nie pamiętasz dokładnego źródła wystarczy, że napiszesz czy była to książka, program TV czy inne.
Czyli książkę Nigelli może wygrać ktoś, kto już ma książki Nigelli?
OdpowiedzUsuńNie tylko. Można znaleźć wiele przepisów w necie oraz na różnych blogach. A poza tym przepis Nigelli może być tylko inspiracją to waszych pomysłów, z waszymi modyfikacjami.
UsuńCoś dla mnie, bo akurat przepisy Nigelli to jedne z nielicznych z jakich korzystam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam więc do udziału w konkursie
UsuńMam tę książkę, jak dla mnie przepisy Nigeli są super, choć czasem za dużo cukru i tłuszczu;)
OdpowiedzUsuńO, chętnie wzięłabym udział. Mam nadzieję, że zdążę :D.
OdpowiedzUsuńJest dużo czasu :)
UsuńMam wlasnie to ksiazeczke i bardzo wszystkim polecam. Czesto do niej zagladam
OdpowiedzUsuńSuper, właśnie wczoraj przypadkowo skorzystałam z przepisu Nigelli :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Niewiele czasu zostało, ale postaram się coś upichcić, bo zamierzam tę książkę kupić od dawna :D a jeszcze po angielsku, no wypas ;)
OdpowiedzUsuńPróbujemy swoich sił i pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuń