I mamy rok 2013. Życzę Wam, moi drodzy czytelnicy, wszystkiego najlepszego. Aby ten rok był lepszy od poprzedniego, i aby spełniły się Wasze wszystkie marzenia.
Na początek tego Roku proponuję sernik, na który przepis dostałam od mojej Cioci :) Jest pyszny i puszysty. Rozpływa się w ustach. Naprawdę wart wypróbowania. Pierwszy raz jak go robiłam, to bardzo mi wyrósł i potem opadł. Ale teraz już jest ok. Zawsze trochę opadnie, jak to sernik, jednak teraz mam patent na mniejsze opadanie. Przeczytasz o nim na końcu tego posta.
Składnik na dużą blachę (40x30):Kruche ciasto:
4 żółtka
250 g margaryny
65 g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
390 g mąki
2 łyżki kakao
Mąkę, cukier, proszek do pieczenia, kakao i miękką margarynę umieszczamy w misie miksera i mieszamy do momentu, aż powstanie kruszonka. Na koniec dodajemy żółtka i jeszcze chwilę mieszamy tak, aby składniki się połączyły. Wyjmujemy na stolnicę i zagniatam. Dzielimy ciasto na dwie nierówne części, tak 2/3 i 1/3 ciasta. Zawijamy w folię, mniejszą część wkładamy do zamrażalnika, większą do lodówki na godzinę.
Masa serowa:
1 kg sera (u mnie Twaróg President)
1/2 l śmietany 36 %
1 budyń śmietankowy lub waniliowy
8 jajek
1 szklanka cukru
1 łyżka ekstraktu z wanilii
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę. Dodajemy ser, po łyżce, miksujemy. Następnie dodajemy budyń, ekstrakt waniliowy oraz ubitą na sztywno śmietanę. Dobrze miksujemy na wolnych obrotach.
Na dużą blachę wykładamy papier do pieczenia i wylepiamy większą częścią ciasta. Na to wylewamy masę serową, a na wierzch ścieramy na tarce o dużych oczkach pozostałe ciasto z zamrażalki.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 st. C. Pieczemy 40 minut. Po 40 minutach wyłączamy piekarnik i zostawiamy w nim sernik jeszcze na 30 minut. Potem otwieramy piekarnik i zostawiamy ciasto jeszcze na 5 - 10 minut.
Taki sposób sprawia, że ciasto bardzo nie opada.
Smacznego!
Serniczek cioteczki palce lizać. Dużo dobrego w 2013!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :) A serniczek rzeczywiście palce lizać.
UsuńZazwyczaj czytam, żeby zostawić sernik w piekarniku nawet na dłużej, aby napewno nie opadł ;)
OdpowiedzUsuńJa to niedawno wyczytałam. Ale słyszałam też, że sernik powinno się piec maksymalnie w 140 st. C. Następnym razem przetestuje :)
UsuńWygląda pysznie :) Wszystkiego dobrego w 2013 roku!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPysznie wygląda i prezentuje się wspaniale;)
OdpowiedzUsuńPrześliczny :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, taki puszysty :) Ja tam zawsze sernik od razu wyjmuję, bo i tak opada, a z natury jestem niecierpliwa :)
OdpowiedzUsuń